Dzien trzeci.
Dziekuje Wam dziewczynki serdecznie za slowa pociechy , bylo i jest mi to bardzo potrzebne. Oko nareszcie otworzylo sie troszke i wreszcie przestalam widziec fioletowe morze z rozblyskami slonca. Drugie oko odpoczelo troszke i widze lepiej. Moge np. sama wystukac numer na telefonie.
To wypoczywanie i uwazanie na siebie jest strasznie nudne, ale nie chce narzekac bo mogloby byc gorzej.
Powinnam odwiedzic okuliste, ale cale miasto wyludnilo sie , dzis byloswieto , jutro zaczyna sie weekend, wiec szanse na specjaliste sa zerowe
Jest wiele plusow takiego wydarzenia.
- odwiedzily mnie wszystkie kolezanki,
-bylo sporo telefonow,
- Wy piszecie przemile komentarze,
-leniwe mailowe kolezanki wreszcie sie odezwaly,
-dostalam na pocieche korzenie peonii i nasionka kwiatow od Basi z
-gotuje tesciowa,
- cala reszta nie balagani,
- dostalam kwiatki i slodycze,
-przynosza mi rzeczy do lozka bez groznego mruczenia,
-spie do 11 i nikomu to nie przeszkadza.....
Czyli....warto bylo !!!
7 komentarzy:
No proszę , nawet w tak trudnej sytuacji sa same plusy...:-)))
Zdrowiej, zdrowiej...
Trzymaj się Słoneczko, nie ma rady- musisz to przetrwać!Zdrówka moja Droga...
Uściski Agni :-)
p.s. malwowe nasionka już schną :-)
jeśli mi podasz adres to ja ci w prezencie wyślę malwowe nasionka w kolorze łososiowym,. chcesz? jakie jeszcze chcesz? może mam?
na to oczko biedniutkie...
jeśli mi podasz adres to ja ci w prezencie wyślę malwowe nasionka w kolorze łososiowym,. chcesz? jakie jeszcze chcesz? może mam?
na to oczko biedniutkie...
To ci dopiero historia , ostatnio nie mam kiedy zajrzeć na blogi a tu proszę , śliwka mnie wita , zdrówka dużo życzę ,,
Agni, dobrze to nie wyglada. Koniecznie po tych wszystkich dlugich weekendach idz do lekarza.
To nie sa zarty, to jest oko - usciski, trzymaj sie!
Prześlij komentarz