Kapnos ( dym, tyton ), horio ( wies ) czyli mozna powiedziec , ze jest to wies w ktorej zbierano tyton czyli Tytoniowa Wies.
Jest polozona w okolicach Kozani i ma nie wiecej niz 400 mieszkancow.
Gdzie by nie spojrzec kwiaty !!!
I kwiaty .....
A co za tym idzie ? Wielki wybuch kolorow, zapachow , wszystkich kwiatow w pelnym rozkwicie !
Zadbane ogrodki, bardzo duzo drzew orzechowych i krociutko przyciete trawniki.
Przy drogach czesto mozna spotkac krany z pitna i lodowata woda! W sam raz, aby sie ochlodzic w upalny dzien .
Wiekszosc mieszkancow to emeryci i rencisci , a takze rodziny pracujace w pobliskiej elektrowni i kopalni.
Greczynki uwielbiaja haftowac i szydelkowac, nawet idac na kawe do sasiadki biora ze soba robotke. Zwroccie uwage z jakiej cienkiej niteczki sa te prace. Sa cieniutkie i delikatne jak pajeczynka , a jednoczesnie nie do zdarcia bo recznie robione ! Te na zdjeciach zrobila pani Stawrula mama Tasy.
Widzialyscie cos podobnego !!!???
Czapeczka na lampe gazowa !
Cudo !
Wielu mieszkancow wsi wyjechalo do miasta no bo praca, wychowalo dzieci a nawet wnukow i na starsze lata wraca do rodzinnej wsi. Jak nie na stale to przynajmniej na lato. Doceniaja wtedy stare domki po babci i wyciagaja z zakamarkow zapomniane pamiatki rodzinne, ktorych nikt do tej pory nie docenial, a teraz po latach wychodza na swiatlo dzienne.
Tradycyjny poczestunek do kawy dla niespodziewanego goscia to nalewka ( tutaj z wisni ) i konfitura (tutaj z zielonych fig ).
Uwaga wiosna i latem figi zbiera sie i przyzadza tylko w rekawiczkach ! Maja w sobie jakis kwas , ktory poki sa niedojrzale moze poparzyc rece! Jesienia rwijcie ile chcecie !
To tez mi sie spodobalo. W domach bardzo starej daty zostawiano wneke w scianie , ktora sluzyla jako szafka na najlepsze rzeczy. Do tego drzwiczki w stylu okienka i gotowe ! Pani Weta ( Elissawet ) oprocz starego szkla ma recznie robione kwadratowe serwetki.
W Grecji jest duzo kosciolow ! W tej malej wiosce jest jeden duzy w centrum i jeden za wsia !
Szkoly juz nie funkcjonuja, no bo nie ma tylu dzieci. Za to jest tu na placu Kafenio- kawa i napoje z przekaskami przez caly dzien zwlaszcza dla mezczyzn, a wieczorami pieczone na weglach suwlaki (sznycle wieprzowe ).Dla mlodziezy jest nowoczesniejsza kafeteria .
Pierwsi mieszkancy Kapnohori byli mieszkancami Tracji i Pontiac, miejscowosci w ktorych mieszkali dostaly sie Turcji , wiec byli zmuszeni wrocic do Grecji i rozpoczac zycie od nowa . A wlasciwie od zera.
Dlaczego spodobal mi sie ten opuszczony dom ???
Goscinnosc tych ludzi nie zna granic . Bylam tam po raz drugi w zyciu (pierwszy raz przed 3 laty ) , a prawie wszyscy z radosnym usmiechem mnie witali i nawet pamietali. Czekala na mnie i Tase jej mama, ale oprocz tego zaproszono nas na jeszcze 2 kawy ! Pierwsza u pani Kicy ( Kyriaki ) gdzie sie goscilysmy z 4 starszymi paniami i do cioci Tasy pani Wety.
Wrocilam do domu obdarowana bukietem gozdzikow, torba ze swieza cebulka i natka, pakunkiem z biszkopcikami , czekoladkami i cukierkami, butelka nalewki i plackami z serem i szynka !
Czyli czym chata bogata tym rada !
Odwiedziny obcej mi wsi i obcych mi ludzi dalo mi tyle radosci i napelnilo mnie takim slodkim uczuciem. Nigdy bym sie czegos takiego nie spodziewala i ciesze sie , ze w koncu dalam sie namowic na ten kilkugodzinny wyjazd.
Byl to tydzien, w ktorym prawie na sile mowilam czesciej TAK i zdecydowanie wyszlo mi to na zdrowie.
Poza tym byl to tydzien prezentow.
Te dwa cudenka dostalam od Violi z http://viola687.blogspot.gr/ , ktora w ten sposob wyrazila swoja wdziecznosc za wygrane candy ! Violu, jeszcze raz serdecznie dziekuje !
Jak widac nie da sie ukryc moja slabosc do makow .
Ta romantyczna bluzeczka przyszla od Ryby. Nie, nie od Ryby, od Rybki....no wlasciwie od Rybitwy....no zagmatwalam sie ! Przyszlo od Anity !
Gdy zobaczyla ta bluzeczke to jej sie przypomnialam, taka byla do mnie pasujaca wiec...juz ja mam.
Bardzo mi sie podoba!
Rybko, dziekuje serdecznie .
Rybitwa to moja PRZYJACIOLKA z czasow kiedy to bylysmy piekne i mlode , z glowami pelnymi marzen i niecierpliwoscia na nadchodzaca przyszlosc. Mam ja zawsze przed oczami jako dlugowlosa bladynke (naturalna) , zawsze pelna radosci i usmiechow z niesamowitym poczuciem humoru. Zawsze taka byla i taka bedzie ! To MOJ czlowiek niezaleznie od odleglosci .
Trzecia niespodzianka byla czekolada prosto z Polski i czasopisma od jedynej mojej Polskiej kolezanki w Grecji - Marleny.
Dzieki! Dobrze sie czyta i dobrze sie jje !
24 komentarze:
Miałam juz iść spać, ale nie mogłam sobie odmówić "wizyty" u Ciebie. Super wycieczka. Piękne domostwa i piękni ludzie.
Pozdrawiam cieplutko i juz naprawde idę spać :-)~!
Niesamowite klimaty. Te ukwiecony domy i ogródki, te cudeńka szydełkowe. I ta serdeczność, o której piszesz. Ach - kocham Grecję! Buziaki!
Asia
Grecja to niepowtarzalna gościnność.
Ciepło i dbałość o szczegóły.
Jestem pod ciągłym wrażeniem kwiecistych różanych kaskad.
Pozdrawiam ciepło
patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę.
Grecja ma swój niepowtarzalny klimat.
kwiaty, koronki, kolory.
pięknie!
Piękni ludzie, piękne miejsce i myślę,że wróciła Ci wiara w ludzi.Zdjęcia bardzo udane i bardzo edukacyjne.Pozdrawiam
Ładnie jest u ciebie . te serwetki tylko pozazdrościć właścicielce zdolności i jak o mnie chodzi to i cierpliwości do cienkich nitek ..
Niebieskie łózko , prześliczne ja tez takie chce ..
Cieszę się że maki ci sie spodobały .
Pozdrawiam Viola ..
Cudna wycieczka, przepiękna wieś. Takie pamiętam z moich wojaży po Grecji. Szkoda tylko,że w prywatnym domu nie byłam.
Μαγευτικό το οδοιπορικό στην πανέμορφη Καπνοχώρη της Κοζάνης μέσα από τις καταπληκτικές σου φωτογραφίες που μας κάνουν να θαυμάζουμε τόσο πολύ την φιλόξενη ελληνική ύπαιθρο !!!
Χαιρετισμούς πολλούς και καλή συνέχεια !!!
Przepiękny ten Twój post. Odsłaniasz przede mną Grecję jakiej nie udało mi się poznać ale gdzieś stale podskórnie czułam, ze będą na krecie prawdziwej Grecji jeszcze nie udało mi się spotkać. Poza tym muszę w końcu odwiedzić ja kiedyś wiosenną porą..bo mam stale przed oczami wypalone słońcem wzgórza... Wycieczka wraz z Tobą do tej klimatycznej wioski podziałało na mnie jak mod na serce. I cieszę się Twoją radością. Pewnie dla Ciebie to bardzo ważne.. w końcu jesteś tam napływowa i pewnie jeszcze milej dostawać takie sygnały przyjaźni od tamtejszych mieszkańców:))) chłonę i uczę się Grecji twoimi postami..zgoda? Aaaa.. gratuluję oczywiście prezentów i tych greckich i tych polskich:))) pozdrawiam ciepło..za chwilkę mecz Czechy Grecja.. dzisiaj w tym meczu kibicuję Grekom!
Cudna ta Twoja Grecja :-)
A myślałam o Tobie w piątek.
Bo wiesz. Mecz, kibicowanie i takie tam.
Brakuje tutaj błękitnego nieba. Takiego bez chmur i deszczu.
Pozdrawiam
fajne te robótki i fajna ta grecka prowincja:)
Blog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Cudnie opisalas ta grecka wies. Pieknie, kolorowo, kwiaty powalily mnie na kolana.
A przede wszystkim jest tam bardzo czysto i to widac na kazdym kroku.
Wyroby hafciarskie tylko do pozazdroszczenia.
Agni, post o herbacie fantastyczny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zostanę tu na dłużej,zdjęcia są bombowe. Dzięki Tobie Agni poznaję lepiej kulturę grecką.
Great post, I enjoyed ready reading your nice blog, Keep posting good stuff like this.
ależ piękna relacja. Ten obrazek z makami myślałam ze moj, słowo daje, tez go haftowałam.Pozdrawiam.
Pięknie i klimatycznie;:))Naprawdę z przyjemnością obejrzałam i przeczytałam:)
Pięknie pokazana grecka wioska z jej kwiatami i wspaniałymi wnętrzami domów. Byłam już nie raz w Grecji i na własne skórze odczułam ich serdeczność i życzliwość. Pozdrawiam cieplutko.
Piękne miejsce, fantastyczne barwy. Pozdrawiam
Agnieszko, bardzo dziękuję za wizytę na moim blogu i jak zawsze miły komentarz.Ja też często zaglądam do Ciebie, bo bardzo lubię jak opisujesz greckie zwyczaje i miejsca w których bywasz, jak w tym poście.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :-)
Co za cudowna wieś, marzę o takiej na stare lata. Już zaczęłam doceniać stare przedmioty po Babci, używam ich i hołubię, w moim pokoju pełno jest takich ręcznie robionych serwetek.
Wspaniały wpis!
Witam bardzo serdecznie !!!
Zauroczył mnie Twój piękny blog...
Zdjęcia ukazują mało znaną Grecję.
Ty pokazujesz nam ja od środka.
Kiedy jedziemy do tego prześlicznego kraju, widzimy tylko miasta turystyczne.
Zachwycam się wspaniałą kulturą, gościnnością i roślinnością.
Serdecznie pozdrawiam
Ale fajną wycieczkę mi zafundowałaś, rewelacja czytam, patrzę i uśmiecham się do siebie.Dziękuję za chwilę wyciszenia podczas dnia, potrzebowałam tego.Ściskam.
ojejku , dostałam zawrotu głowy od tych śliczności :)) cudenka szydełkowe , oj tak Grecy są bardzo gościnni . Piękną miałąs wycieczkę .Pozdrawiam serdecznie .
Un pays que je ne connais que, à travers l'histoire de nos origines.
Qui n'est pas allé en Grèce en vacance !
Peut-être que cela viendra-t-il un jour !
Prześlij komentarz