Tak wygladaja stare budynki w polnocnej Grecji.
Juz niezamieszkany, ale ktos o niego dba. Zywoplot podciety, trawa skoszona, zebrane liscie.
Piekny kamien w ksztalcie cegly.
Wszystko pozamykane, tylko stos reklamowych arkuszy pod furtka.
Oooooo, to jest to - wspomnienie z wakacji w Pardze. Piekne ,turystyczne miasto nad Morzem Jonskim, masz wrazenie ,ze jestes na wyspie ! Budynki tez takie wyspiarskie.
Stary budynek w Pardze ,a jednak w uzytku.....Najprawdopodobniej jakas babulenka.
Wielka kamienna sciana i jedno, jedyne okienko....
Ten budynek sie restauruje, ktos probuje zatrzymac czas.
Znajduje sie prawie na srodku ulicy, ale zburzyc go nie mozna, jest chroniony.
Na wsi Pyrgos. W oknach wisza jeszcze firaneczki ,chociaz nikt juz tu nie mieszka. Ten kamin ma sliczny kolor !
Znow Kozani, ten budynek jest podwojnym szczesciazem- nie mozna go ruszyc bo pod ochrona , a po drugie odbywaja sie tu male przedstawienia, kameralne koncerty, wieczorki poezji i piosenki, czesto w ogrodku pod golym niebem.
Moja dzialka nie moze zostac pominieta. Okienka maja nowe okiennice zrobione przez mojego meza na ...stare okiennice. Mieszkancy wsi na pewno pukaja w glowe....He, he...