In Polish....somtimes in Greek.....by Polish woman , who lives in Greece

wtorek, 5 czerwca 2012

Grecka herbata gorska Τσάι του βουνού

W Grecji jest 17 odmian roznych herbatek rosnacych w gorach. Ten znam rosnie w mojej okolicy. Jak sama nazwa wskazuje rosnie w gorach.

Ma listki jak z atlasu i delikatne zolte kwiatki. Zbieranie zaczyna sie w czerwcu jak zakwitna kwiatuszki.


         Jak znajdziesz dobra miejsce to i bez trudu nazbierasz dla siebie i wszystkich znajomych.

                                                    Gora z herbatka jest nad wsia Petrana.
                                               Pisalam o mojej niecodziennej przygodzie zwiazanej  z ta wsia
                                      http://kubek-agnicy.blogspot.gr/2011/10/znajdujac-korzenie.html


Kwiatki byly urocze ! Niestety nie znam ich imion, ale to sa bardzo dzielne kwiaty - rosna na skale i doslownie piasku.

                                        Drogi zdecydowanie gorskie.....ale przejezdne.


           Najlepiej wybrac sie na zbieranie herbaty motorem ( nasz jest ten ladniejszy ), albo pieszo !
Tym razem w towarzystwie meza ( ten ladniejszy ) i jego brata ciotecznego, ktory nam to miejsce pokazal .


Herbatka juz jest wystawiona na werande , aby podeschnela troche, a nastepnie bedzie wiazana w peczki .


              Zeszloroczna , zolciejsza bo zbierana pozniej wisi nad kuchnia i czeka na gotowanie .

                                               Przepis na Grecka herbate gorska 
2-3-4 galazki z listkami i kwiatkami zalewamy woda i gotujemy ze 2 minutki. Odstawiamy pod przykryciem na troche, odcedzamy i ...gotowe. Jest sama w sobie slodka , ale mozna dodac cukru, miodu albo soku z cytryny. Jest dobra i na zimno i na goraco. Zagotowane kwiatki mozna jeszcze raz i drugi uzyc poki zabarwiaja wode i sa pachnace .

Nie bylabym soba jakbym nie zerwala i kwiatow do wazonu. Moze ktos wie jak on sie nazywa ?
Pozuje obok i statek zrobiony przez mojego malego- najwyrazniej marza mu sie wakacje...



23 komentarze:

Ola pisze...

nie jestem wielką miłośniczką tego smaku, ale musiałam spróbować:)

życie & podróże
gotowanie

Maciej pisze...

:)Napił bym się herbaty a co ty chory jesteś zapytał Szwagier.Wyjął z szafki dwa słoje to na przeziębienie,a to na brzuch.Okazało się,że herbaty w tym domu się nie pija w postaci ,którą znamy.Przed wyjazdem odwiedziłem zaprzyjaźniony sklepik z ziołami prosząc o dwa dorodne pęki herbaty.Najpierw musiałem się wyspowiadać,że mi nic nie dolega.Właściciel wypytawszy o wszystko stwierdził "w przyszłym tygodniu będę miał świeżą dostawę starczy ci na długo".Słowa dotrzymał,dodał od siebie pęczek wspaniale pachnącego górskiego oregano.Nie policzył nic wspominając butelkę Krupniku,którą kiedyś dostał.Herbata wypita zasmarkaną,
zimową porą postawiła mnie na nogi.

zapach piwonii pisze...

Kwiaty, o które pytasz to krwawnik.Ziele na herbatę ma cudowny szary kolor, piękny do kompozycji kwiatowych.Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, buziaki

Anstahe pisze...

Ale Ci zazdroszczę, Ty zbierasz listki herbatki, a ja szczaw i szpinak Buziaki.

MariaPar pisze...

jestem kawoszką, herbatę lubię tylko zieloną z cytryną.
Piękne zdjęcia Aguś.
Pozdrawiam cieplutko

Jowi pisze...

No a ja herbatkę popijam taką torebkową. Niestety moja rodzinka grecka wogóle nie pije herbat, więc nawet nie wiedza co ,gdzie i jak zbierać. Fajnie ,że będziesz się tej zimy delektować własnoręcznie zębraną .

Unknown pisze...

U nas też herbatki ziołowe się pija:-))) Zazwyczaj sama robię kompozycje smakowe z ziół wyhodowanych w ogrodzie i zabranych na okolicznych łąkach. Mamy opcję na przeziębienie, na kaszel, na dolegliwości trawienne, na urodę, na relaks i taką dla przyjemności też:-))) A co do identyfikacji roślinki na Twoim zdjęciu - jakbyś pokazała listki to powiedziałabym na 100%, a tak nie chcę strzelać. Chociaż faktycznie - na pierwszy rzut oka wygląda na krwawnik wiązówkowaty żółty ( Achillea Filipendulina ).
Pozdowienia!
Asia

Małgorzata pisze...

A ja szczerze mówiąc chciałabym się znać na herbatach i wiedzieć na co jaką powinnam wypić.. tak jak na przykład teraz..czuję, że mnie w oskrzelach drapie jakiś kaszel coraz częściej się wyrywa z mojej krtani..już powinnam wiedzieć co sobie zaparzyć..a tak - głąb ze mnie.. tylko ..herbata zwykła z cytryną, miodem i kieliszek leczniczej limonówki, którą sama robiłam.. chociaż domownicy twierdzą, że jak się limonki moczy w wódce i zalewa spirytusem to trudno, żeby nie była "lecznicza"...Pozdrawiam ciepło i dziękuję za te śliczne fotki:)))

Aleksandra Stolarczyk pisze...

chętnie spróbowałbym Twojej herbatki , bo ziele wygląda zachęcająco:)

kasia_fd pisze...

jak u Ciebie pięknie i takie widoki.
aż zapierają dech w piersiach.
zazdroszczę Ci takich okazów, takiej roślinności.
na oczy nigdy takich roślin nie widziałam.

Unknown pisze...

Aha, czyli Wy macie swoje tajemnicze miejsca gdzie ros mnóstwo herbacianych liści, a my tu mamy tajemne miejsca grzybowe :-)

Giga pisze...

Z przyjemnością poszłabym tam w górę, ale nie zbierać zioła na herbatę, bo nie jestem jej miłośniczką, ale dla tych wspaniałych widoków i dziko rosnących kwiatów. Pozdrawiam.

ardiola pisze...

Mam wrazenie, ze takie same rosliny rosną w moim regionie, szczegolnie ta herbata, o czym nie wiedzialam ,ze moze byc herbatą, u mnie prawie podnóże Pirenejow, więc tez górska. Zepsulo mi sie wejscie do USB i nie moge zgrac zdjec, ale tez niedawno zrobilam ładne ujęcia.A Twoje krajobrazy zachwycające! I kocham takie wycieczki rodzinne.

violi igłą malowane pisze...

Nie jestem miłośnikiem gór , ale twoje okolice są podobne do moich .Szczególnie 3 zdjęcie i te z motorami ..
Lubie kwiaty ale te właśnie dziko rosnące ..
Herbatki bym się takiej napiła ...'u mnie wierny rumianek króluje ..

Magdalena pisze...

Ale piękne widoki ... :)

Jo pisze...

ziołowo u Ciebie, ja teraz bez i płatki róż zbieram i już lipy zaczęły kwitnąc, będzie się działo :),
a taką herbatkę poproszę :)

justmaga pisze...

ja kawe pijam ale dla takich widokow to bym i herbaty lyknela :)

Iwona pisze...

Cudownie, takie zbieranie herbatki musi byc naprawde relaksujęce w pięknym otoczeniu i z "ładniejszym" mężem :-)
Statek uroczy. Mnie się marzą wakacje z rejsem.
Dzięki za miły komentarz. Tak, rzeczywiście, nie jestem baaardzo młodą mamą :-)albo raczej jestem młodą starą mamą :-)
Pozdrawiam cieplutko!

Czarny(w)Pieprz pisze...

Zrobiłaś mi smaka na herbatę:) Ja mam dziś taka z kwiatem jaśminu:)

Jolanta pisze...

te kwiatki rosnące na skale pamiętam z innego postu, już dawno pisanego. Znowu piękne zdjecia.

HANNA pisze...

No dobra, nie spalę-ugotuję ;-) dziekuje .

buziolam

Ewa pisze...

Jestem milosniczka gorskiej Greckiej herbaty.Pije ja z miodem.Przed paroma dniami przywiozlam sobie spory zapas z wyspy Kos.Pozdrawiam i zycze milego wieczoru.Eva

Ewa pisze...

Czy ktos wie jak te ziolka sie nazywaja?.Czy maja jakas botaniczna nazwe?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...